W ostatnich latach można było zaobserwować niekończące się pasmo wzrostów na giełdach amerykańskich. Z powodu niepokojów w Europie i słabej pozycji euro oraz jena japońskiego przyczyniły się do ucieczki kapitału właśnie do Stanów Zjednoczonych. To przełożyło się na umocnienie dolara.
Warto zwrócić uwagę na wzrosty, które rozpoczęły się w drugiej połowie 2014 roku. Na podstawie ich dynamiki można było stwierdzić, że był to środek wzrostów, który już minął i po którym następuje korekta spadkowa, a więc osłabienie dolara. Po korekcie następuje kolejny wzrost, który kończy sekwencję umocnienia dolara.
Dlaczego mówi się, że dolar rządzi światem?
Wysoka pozycja dolara wynika między innymi z tego, że jest on główną walutą rezerwową i jednocześnie środkiem płatniczym. Różne kraje starają się tę pozycję regularnie podwyższać, choć nie wszystkim wychodzi to na dobre. Warto też zauważyć, że większość kontraktów na surowce, produkty rolne , a nawet inne waluty, jak funt, euro, jen, dolar australijski czy nowozelandzki, kwotowana jest właśnie w dolarze USD.
Możemy przy tym zauważyć taką zależność:
- silny USD to jednocześnie słabe euro, funt, jen i spadki na surowcach,
- słaby USD to wzrosty na surowcach (których nie zaobserwowano od trzech lat).
Obligacje
Umacniający się dolar sprawił, że z Europy, Rosji oraz Japonii kapitał zaczął napływać nie tylko na amerykański rynek akcji, ale także na rynek instrumentów dłużnych, czyli obligacji. W ten sposób największy światowy rynek finansowy zaczął dodatkowo rosnąć do niespotykanych dotąd rozmiarów.
Zainteresowanie obligacjami może wydawać się zaskakujące, gdy weźmiemy pod uwagę fakt, że ich najwyższe oprocentowanie nie przekraczało 2%. Okazuje się jednak, że zarządzający nie grali pod ich rentowność, tylko pod zmianę ich cen, a dokładniej wzrosty.
Kurs dolara a surowce
W perspektywie długoterminowej szczytowa pozycja dolara powinna wiązać się ze spadkami na surowcach, które od połowy 2011 roku wykazują tendencję spadkową. Mówi się, że te ponad 3 lata są półokresem siedmioletniego cyklu, który już wiele razy potwierdziłswojeznaczenie. Trend spadkowy, który pozostawał w sile jeszcze na początku tego roku był na tyle dojrzały, że zwrotów można spodziewać się w każdej chwili.
Podwyżki stóp procentowych w USA
Podwyżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych były najbardziej oczekiwanym wydarzeniem 2015 roku. I warto tu zaznaczyć, że właśnie w oczekiwaniu podwyżek dolar USD się umacniał. Gdy tylko pojawiają się informacje świadczące o odsunięciu podwyżek w czasie, rynek od razu reaguje osłabieniem dolara. Omawiane podwyżki to nic innego, jak wzrost kosztów obsługi długu, na który składają się zarówno kredyty na nieruchomości, pojazdy czy też pożyczki studenckie, jak i dług rządowy. Są to poważne bańki, które przebić mogą właśnie podwyżki stóp procentowych.
Co może się wydarzyć?
Oczom obserwatorów zaczyna się ukazywać mechanizm, który ma możliwość zmienić kierunekprzepływu światowychkapitałów. Zauważają oni, że malejący popyt na obligacje spowoduje spadek ich cen, przez co gracze zaczną je sprzedawać. To przełoży się na spadek w indeksie dolara. Może też pociągnąć za sobą wypłynięcie kapitału z USA na rynki surowców. Na początku roku, mimo trwającej wciąż gry na spadki, można było zauważyć elementy siły w kursach złota i miedzi. To pociąga za sobą zmienność, która powinna wyłonić nowe trendy. Kurs dolara sprawdzi się na przykład na https://internetowykantor.pl/