Aby być dobrym PR-owcem, trzeba posiadać pewne cechy, które szczególnie ujawniają się w kontaktach z otoczeniem. Można użyć tutaj stwierdzenia, że np. zapalony domator, nigdy nie będzie dobrym w tej pracy. Jeśli jednak posiada łatwość w kontaktach z otoczeniem, może swoją pracę wykonywać w domu i tym samym zdobywać doświadczenie potrzebne w tym zawodzie.
Zdobycie doświadczenia, to pierwszy krok
Drugim, będzie zdobycie pracy. Ale jak zdobyć doświadczenie, skoro nie mamy kontaktu z zawodem? Public Relations to zajęcie, z którym ma kontakt każdy człowiek, ale na tym nie zarabia. Np. ciocia Ala przyniosła nam świetne lakiery do paznokci, jednocześnie zachwalając je i wciskając nam w dłoń swoją zdobycz. Czy jest to forma PR, czy też może zwykła reklama? Jeśli ciocia na tym nie zarabia (daruje nam prezent), to właśnie, to działanie będzie jedynie prezentem, przy jednoczesnym reklamowaniu danej firmy. Jeśli natomiast zechce nam sprzedać coś ze swego katalogu, wtedy można uznać, że ciocia Ala uprawia w naszym domu marketing. Natomiast jeśli będzie nas przekonywać o niesamowitym działaniu lakieru, pięknie paznokci i zachwycie otocznia – należy ją uświadomić, iż powinna poszukać pracy PR-owca.
Gdzie znaleźć taką pracę?
Generalnie każda firma powinna zatrudniać księgowego. Każdy o tym wie. A czy każdy wie, że firmy powinny mieć na swym „stanie” zdolnego PR-owca, czyli specjalistę od public relations (publicznych relacji)? Przykład: Przedsiębiorstwo budowlane zajmujące się dużymi inwestycjami, wygrywa przetarg na budowę drogi. Całość projektu może obejmować instalowanie infrastruktury elektrycznej na poboczach (lampy), znaków, banerów itp. Wszystko dobrze, tylko co na to mieszkańcy danego terenu? Jeszcze tak nie było, aby wszyscy byli zgodni, co do realizacji inwestycji. Zawsze znajdą się tacy, którzy będą się sprzeciwiać i tym samym gromadzić wokół siebie tych niezdecydowanych co do swojego zdania. W końcu ich przekonają i powstaje prawdziwy protest, blokujący inwestycję.
Co robi właściciel przedsiębiorstwa?
Ktoś powie: „Robi swoje”, czyli zaczyna pracę, nie zważając na otoczenie. A to błąd. Ponieważ w takich sytuacjach narastająca frustracja może doprowadzić w najlepszym przypadku do blokady robót, a w najgorszym nawet do tragedii. PR-owiec powinien w tym momencie wkroczyć do akcji. Choć właściwie, jego praca zaczyna się już na początku inwestycji. Ma on za zadanie przekonać tych najbardziej rozwścieczonych, aby odpuścili i dali pracować innym. Jak to robi? To jest właśnie tzw. „urok osobisty” PR-owca. Siłą przekonywania, używaniem odpowiednich argumentów, patrzeniem ludziom w oczy, a przede wszystkim słuchaniem tego, co mają do powiedzenia i rozwiązywaniem ich problemów – to jest to, czym zajmuje się PR-owiec.
Gdzie do pracy jako PR?
Wszędzie tam, gdzie potrzebny jest swoisty firmowy negocjator. Czyli ktoś, kto nie dopuści do blokady inwestycji, ponieważ wtedy firma może nawet upaść. Nie tylko duże firmy potrzebują PR-owców. Także te średnie i małe będą jak najbardziej zainteresowane zatrudnieniem takiego specjalisty.
Artykuł opracowaliśmy dzięki materiałom uzyskanym od Agencji PR http://www.bestbrandspr.pl – dziękujemy!
