Opinie o pracodawcach zamieszczane w sieci są niezwykle istotnym elementem, wpływającym na wizerunek danej firmy i pracodawcy. Ale nie tylko. Wpływają one również na proces rekrutacji i mogą decydować o problemach kadrowych. Jak się przed tym uchronić? Zapoznaj się z portalem GoWork.
1. Opinie o pracodawcach Gowork: jak wpływają na procesy rekrutacyjne?
2. Różnica między opiniami o pracodawcach a hejtem
Osoby, które poszukują pracy, często zaczynają od zajrzenia na GoWork i przeczytania opinii na temat danego pracodawcy. Jeśli przedsiębiorca nie jest tego świadomy lub nie docenia siły takich internetowych opinii, może mieć problemy ze skompletowaniem zespołu i stworzeniem dobrej atmosfery w pracy. Szczególnym problemem jest hejt, który należy odróżnić od uzasadnionej, merytorycznej krytyki.
1. Opinie o pracodawcach Gowork: jak wpływają na procesy rekrutacyjne?
Wystarczy kilka sekund, kilka kliknięć i potencjalny pracownik dowiaduje się, jakie są opinie o pracadawcach. Najpopularniejszym serwisem w tym przypadku jest GoWork – odwiedza go wiele osób, które zastanawiają się nad wysłaniem CV lub pójściem na rozmowę rekrutacyjną. Jeżeli jesteś pracodawcą, ale nie odwiedziłeś dotąd wspomnianego serwisu, warto to zmienić. Pamiętaj, że na tę stronę może zajrzeć każdy, również potencjalny klient czy kontrahent.
Problem pojawia się wtedy, gdy pod nazwą danej firmy roi się od negatywnych komentarzy. Z pewnością jest to trudna sytuacja dla każdego pracodawcy. Warto jednak przyjrzeć się komentarzom z dystansem, przeanalizować je i wyciągnąć z nich wnioski. Być może zawarte są w nich uwagi, które pomogą efektywniej zarządzać zespołem i wprowadzić zmiany na lepsze?
Oczywiście zdarza się i tak, że negatywne komentarze są nieuzasadnione, pisane np. przez zwolnionego pracownika lub konkurencję, która chce nam zaszkodzić. I takich komentarzy nie należy bagatelizować. To, co dzieje się na GoWorku, może mieć kluczowy wpływ na wizerunek firmy.
2. Różnica między opiniami o pracodawcach a hejtem
Nie wnoszą nic do dyskusji, podjudzają, obrażają. Internetowi hejterzy i trolle są bardzo groźni dla każdego przedsiębiorcy. Czują się bezkarni, anonimowi i czerpią satysfakcję z tego, że komuś zaszkodzą.
W takim przypadku nie atakuj, ostudź emocje i zachowaj zimną krew. Odnieś się do negatywnych uwag, zdementuj plotki, pokaż klasę i zaproś do merytorycznej dyskusji. To zdecydowanie lepsze, niż usuwanie komentarzy, ponieważ w ten sposób pokazujesz, że umiesz stawić czoło krytyce, co wystawia twojej firmie pozytywną “wizytówkę”.
