Każda zmiana miejsca zarówno zamieszkania, jak i np. siedziby firmy może wiązać się z dość dużym stresem. Jeśli np. w miejscu zamieszkania zwracamy szczególną uwagę na pakowanie wszelkiego rodzaju porcelany, czy szkliwa, to już w firmie zwraca się uwagą na dokładne i bezpieczne zapakowanie dokumentów, które raczej się nie potłuką, jednak gdyby uległy zniszczeniu, lub co gorsza zagubieniu, wtedy straty mogłyby być o wiele większe, niż stłuczona przypadkowo porcelana, czy jakieś szkła od kompletu.
Na pewno większość przedsiębiorców wolałoby potłuc choćby cały serwis, niż zagubić dokumenty, dotyczące firmy. Choć można uznać, że zazwyczaj takie dokumenty mają swoje kopie np. „w chmurach”, czy na zapasowych dyskach, lub serwerach. Tutaj raczej chodzi o to, aby nie dostały się one w niepowołane ręce.
Najważniejsze przedmioty pakujmy sami
Oczywiście – szef może zlecić pakowanie wszelkiego typu przedmiotów, czy dokumentów w firmie swoim pracownikom. Najczęściej – księgowa, pakuje swoje dokumenty, kadrowa swoje, a szef swoje. Każdy ma swój zakres, którego „pilnuje”. Jeśli jednak istnieją rzeczy sporne, to lepiej, aby szef sam zajął się ich pakowaniem. Jak to mówią: „Pańskie oko konia tuczy”. W przeprowadzce firmy nie można liczyć na przypadek. Raczej wszystko powinno być zorganizowane o wiele wcześniej i to jak najbardziej dokładnie.
Firma musi pracować i żadne niepotrzebne przestoje nie powinny jej krępować. Jeśli przeprowadzamy się prywatnie, może to trwać nawet miesiąc (wszystko zależy jak, gdzie i ile czasu mamy do przeprowadzki). Może być taka sytuacja, że przeprowadzamy się do innego (własnego) mieszkania, czy domu, więc nikt nas nie będzie gonił. Inaczej ma się sprawa z przenoszeniem siedziby firmy. Tutaj – czas jest jak najbardziej napięty.
Co można zrobić, aby przynajmniej ułatwić sobie przenoszenie firmy?
Przede wszystkim – to należy już wcześniej przynieść do firmy kartonowe pudła. Będą one się najbardziej nadawać do pakowania wszelkiego typu dokumentów, materiałów reklamowych, biurowych itp. Aby te pudła można było łatwiej podnosić z podłogi, można wyciąć w nich odpowiednie – trójkątne – otwory. Będzie to i wygodniejsze i szybsze w działaniu. Poza tym żadne dokumenty się nie zgubią z tej prostej przyczyny, że pudła nie będą się wywracać, podnoszone do góry.
Jeśli w biurze mamy dość dużo komputerów i nie za bardzo znamy się na ich podłączaniu, dobrym pomysłem może być sfotografowanie tylnej ścianki komputerów, ich podłączeń i kabli. Przy ponownym podłączaniu nie trzeba będzie wołać specjalnie informatyka, aby zająć się tym całym rozgardiaszem. Należy także odpowiednio zapakować i zabezpieczyć komputery oraz ich monitory.
Każde biuro zazwyczaj także posiada swoją „kuchnię” – to znaczy lodówkę oraz szkliwo. Samą lodówkę to można rozmrozić dzień wcześniej, a szkliwo (kubki, szklanki itp.), najlepiej pakować w osobne pudła, zabezpieczając je jednocześnie przed uszkodzeniem.
Opracowano wspólnie z firmą www.przeprowadzkipoznan.pl