W Polsce osoby, pracujące na umowie zlecenie lub umowie o dzieło mają mocno pod górkę, kiedy przychodzi pora na wzięcie kredytu. Banki z zasady oczekują bowiem od swoich klientów stałych dochodów, które w ich mniemaniu gwarantuje stałe zatrudnienie. Oczywiście, jest na rynku kilka alternatyw dla banków, jak chociażby firmy pożyczkowe, które oferują swoje usługi w zasadzie wszystkim.
Czemu tak to wygląda?
Dla wielu osób – głównie studentów lub osób zmieniających często miejsce zamieszkania, praca na umowę cywilnoprawną jest swego rodzaju koniecznością. Rzadko kiedy podróżnik lub stawiający pierwsze kroki na rynku pracy student, chcą aby coś ograniczało ich czasową elastyczność. I o tyle, o ile umowa o praca daje sporo przywilejów, tak umowa cywilnoprawna nieco więcej swobody. W przypadku pożyczek od instytucji finansowych lub osób prywatnych o pożyczkę nietrudno. Sporo osób dość szybko decyduje się na taką właśnie formę kredytu, ale zapomina o skrupulatnym zweryfikowaniu wszystkich “za i przeciw”.
Dlatego też ZAWSZE przed podpisaniem umowy, należy ją dokładnie przeczytać. Wszystko na ten temat znajdziecie na portalu https://pozyczka4you.pl/umowa-pozyczki-wszystko-co-musisz-wiedziec/, skupiającym najważniejsze treści, dotyczące pożyczek, kredytów oraz zadłużeń. Z drugiej strony, dla banku status zatrudnienia ma ogromne znaczenie, bo jest ono jednym z głównych kryteriów udzielenia kredytu.
Jak to wygląda w praktyce?
Aby cieszyć się kredytem w banku, musimy wyciągnąć z rękawa wszystkie możliwe asy. Umowa o pracę na czas nieokreślony, stabilne (najlepiej wysokie) zarobki – to absolutne minimum. Oczywiście, istnieją też inne sposoby na pożyczkę niż wycieczka do banku.
W przypadku umów cywilnoprawnych możemy się pokusić i pożyczkę w instytucjach pozabankowych. Tam wymaga się od nas wyłącznie źródła i wysokości zarobków, a pożyczka udzielana jest najczęściej “od ręki”. Dla takich instytucji najważniejsze jest bowiem tylko to, czy dana osoba będzie mogła szybko spłacić pożyczoną kwotę. Tego typu pożyczki charakteryzują się też dość wysokim oprocentowaniem. Jeśli więc pracujesz na umowie o dzieło lub umowie zlecenie – taki kierunek będzie słusznym rozwiązaniem.
Kilka szczegółów
Różnic pomiędzy ubieganiem się o tradycyjny kredyt a o pożyczkę jest całkiem sporo. W tym drugim wypadku cała procedura jest znacznie łatwiejsza, a całość często realizuje się wyłącznie online. Pożyczkodawca wymaga od klienta dowodu osobistego (musi m.in. potwierdzić pełnoletność) oraz przyjrzeć się wysokości jego dochodów. Jeszcze inaczej wygląda sytuacja, gdy osoba znajduje się w rejestrze osób zadłużonych – szczegóły znajdziecie tutaj: https://pozyczka4you.pl/ranking-pozyczek-dla-zadluzonych/ – jak widać, nawet osoby wciąż spłacające swoje należności, mogą wziąć pożyczkę. Zasady będą jednak nieco inne.
Pożyczka trafia do nas w zaledwie kilka chwil. Warto tutaj dodać, że może ona również przybrać formę chwilówki, czyli pożyczki na określony, krótki termin. Najczęściej jest to czas od około 30 dni do 60 dni (jeśli decydujemy się spłacić całość za jednym razem) lub do nawet 5 lat (jeśli weźmiemy chwilówkę na raty).
