W ciągu ostatnich kilkunastu lat, w toku reform obejmujących praktycznie wszystkie gałęzie prawa, dostosowując je do standardów nowoczesnego, demokratycznego państwa, ogromne zmiany zaszły także w dziedzinie prawa ochrony konsumentów. Wprowadzono w życie wiele różnych aktów prawnych, zarówno krajowych, jak i wspólnotowych, oraz powołano w 2007 roku Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Wszystkie te działania w znacznym stopniu podniosły standardy ochrony konsumentów i dały szeroki wachlarz nowych możliwości, jednak wciąż większość z nas nie decyduje się na dochodzenie swoich spraw w razie nie wywiązania się sprzedawcy z umowy. Dlaczego taka sytuacja ma miejsce? Głównym powodem jest zapewne niewystarczająca znajomość uprawnień, jakie przysługują nam jako konsumentom. Znając swoje prawa, nie będziemy się obawiać dochodzenia tego, co się nam należy, zarówno przed sprzedawcą, jak i przed odpowiednimi organami państwowymi.
Jednym z podstawowych uprawnień konsumenckich jest wnoszenie reklamacji wadliwego towaru. Uregulowane jest to w ustawie z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego. Przepisy tej ustawy wprowadzają bezpośrednią odpowiedzialność sprzedawcy za towar niezgodny z umową. Odpowiedzialność ta wygasa dopiero po dwóch latach od chwili zakupu, przy czym w razie wymiany produktu termin biegnie na nowo. W sytuacji nabycia wadliwego towaru, możemy domagać się doprowadzenia go do stanu zgodnego z umową poprzez nieodpłatną naprawę albo wymianę na nowy, oraz zwrotu kosztów poniesionych przez nas, jak np. kosztów demontażu, robocizny czy ponownego zamontowania i uruchomienia. W szczególnych przypadkach (gdy naprawa lub wymiana jest niemożliwa do przeprowadzenia lub wymaga nadmiernych nakładów pieniężnych oraz gdy sprzedawca nie może uczynić zadość naszemu żądaniu w odpowiednim czasie lub gdy to zadośćuczynienie narażałoby nas na znaczne niedogodności) w zamian możemy domagać się stosownego obniżenia ceny bądź odstąpić od umowy.
Każdy sprzedawca ma obowiązek przyjęcia naszej reklamacji, nawet, gdy w sklepie wywieszone są tabliczki z informacjami typu “po odejściu od kasy reklamacji się nie uwzględnia”, ponieważ sprzedawca w żadnym wypadku nie może skutecznie wyłączyć ani ograniczyć uprawnień konsumenta. Może jednak odrzucić reklamację po rozpatrzeniu, na co ma 14 dni kalendarzowych. Jeśli w tym czasie nie ustosunkuje się do naszego roszczenia, przyjmuje się, że uznaje je za uzasadnione i zobowiązany jest do naprawy lub wymiany rzeczy. Abyśmy mogli skutecznie reklamować wadliwy produkt, musimy zgłosić jego niezgodność z umową w terminie dwóch miesięcy od jej zauważenia. Nie jest nam do tego konieczny paragon- zamiast niego możemy w jakikolwiek inny sposób udowodnić nabycie towaru u danego sprzedawcy, na przykład poprzez okazanie wyciągu z karty płatniczej czy dokumentu gwarancyjnego podpisanego przez sprzedawcę.
Jako konsumenci mamy także prawo do tego, by sprzedawca udzielił nam wszystkich niezbędnych informacji o produkcie w sposób jasny, zrozumiały i niewprowadzający w błąd, w języku polskim, tak, byśmy mogli prawidłowo i w pełni korzystać z tego produktu. W miejscu zakupu powinniśmy także mieć zapewnioną możliwość dokonania wyboru towaru, sprawdzenia jego jakości i kompletności oraz funkcjonowania. Sprzedawca jest także obowiązany do wydania wraz z produktem wszystkie elementy jego wyposażenia oraz niezbędne dokumenty w języku polskim, jak instrukcję obsługi czy konserwacji. Mamy też prawo do otrzymania dokumentu gwarancyjnego, określającego obowiązki gwaranta i uprawnienia kupującego.
Przytoczone tu uprawnienia są oczywiście jedynie podstawowymi możliwościami przysługującymi nam jako kupującym przy zawieraniu umowy kupna-sprzedaży. Dziedzina praw konsumenckich jest jednak zbyt szeroka, by szczegółowo omawiać ją w jednym artykule. Daje to jednak pewny pogląd na to, jak wiele możliwości posiadamy przy dokonywaniu zakupu i późniejszym użytkowaniu produktu. Dochodzenie swoich praw w przypadku niewywiązania się przez sprzedawcę z umowy powinno być więc coraz powszechniejszym zjawiskiem i w żadnym wypadku nie powinniśmy bać się zwrócić nawet do sądu, bo przecież prawa konsumenckie służą temu, by nam pomagać i byśmy dzięki nim mogli odzyskać stracone pieniądze.
Autor artykułu Artykuł został przygotowany przez partnerów Adwokata Tomasza Skarżyńskiego świadczącego usługi prawne na rzecz podmiotów gospodarczych i osób fizycznych. |
Ciekawe zestawienie praw konsumenta ale szkoda, że nie ma najnowszych aktualizacji. Trochę się pozmieniało. Chcemy teraz zatrudnić radcę prawnego w naszej firmie bo to co się wyprawia w przepisach teraz to człowiek tego sam nie ogranie. Znacie jakiegoś dobrego prawnika od prawa handlowego z okolic Śląska?
Jeżeli szukasz kogoś sprawdzonego i pewnego to polecam Ci Pana Riedla z Wodzisławia (tu jego dane adresowe http://adwokat-riedel.pl). Korzystamy często z jego porad przy trudniejszych sprawach.
Od dłuższego czasu miałam problem z dłużnikami, którzy nie płacili mi w terminie za wykonane zlecenia. Na https://ktmh.pl/ znalazłam profesjonalną obsługę prawną, dzięki czemu całkiem szybko odzyskałam wszystkie moje należności. Jeśli macie podobne problemy, nie odpuszczajcie, nawet jeśli chodzi o niewielkie kwoty. Warto walczyć, nawet na etapie drogi sądowej i późniejszych spraw komorniczych. Dzięki fajnie skonstruowanym wzorom pism radzę sobie ostatnio świetnie i wszyscy mi płacą w terminie. Naprawę polecam.