Oprócz ogólnego kryzysu gospodarczego, spadku popytu na nieruchomości i konieczności adaptowania się do coraz innych warunków funkcjonowania, polscy deweloperzy będą musieli wyjść naprzeciw nowelizacjom prawa budowlanego, które wejdą w życie z początkiem 2021 roku.
Nowelizacje te będą związane z efektywnością energetyczną budynków mieszkalnych, i potocznie nazywane Standardem WT2021.
Zespół Korter Polska odpowiada na szereg pytań ― czym są przepisy o efektywności energetycznej, na czym polegają wdrażane od nowego roku zmiany, jak to wpłynie na koszty budownictwa i kto te koszty poniesie.
Ustawa o efektywności energetycznej ― czym jest i jak wpływa na branżę budowlaną
Jest to akt prawny regulujący działania w zakresie optymalizacji spożywania energii nieodnawialnej i zwiększenia udziału energii odnawialnej w użytku. Ustawa ta dotyczy najróżniejszych branż gospodarki, w tym też budownictwa mieszkaniowego.
Ustawa ta przewiduje unijne i państwowe dotacje do realizacji jej celów oraz kary dla przedsiębiorstw, które nie wywiązują się ze swoich zobowiązań dotyczących wdrażania nowych, energooszczędnych rozwiązań.
W branży budowlanej przepisy ustawy najczęściej mają zastosowanie do standardów wykonania instalacji oświetleniowych, izolacji zewnętrznych, norm dotyczących instalacji cieplnych oraz ewentualnej modernizacji obiektów na rzecz zwiększenia efektywności energetycznej.
Normy te mają na celu:
- obniżyć zapotrzebowanie budynków na energię nieodnawialną;
- zwiększyć energooszczędność elementów konstrukcyjnych;
- podnieść standard i wydajność instalacji grzewczych;
- wdrożyć instalacje funkcjonujące w oparciu o energię odnawialną.
Nowelizacja ustawy od 1 stycznia 2021
Zmiany standardów efektywności energetycznej wcale nie są niespodzianką, tylko kolejnym etapem progresywnego reformowania branży energetycznej.
Już mamy za sobą dwa etapy zmian ― miały one miejsce w 2014 i 2017 roku, na 2021 rok zaplanowano kolejną fazę zaostrzenia wymogów.
Do końca 2020 roku obowiązują normy ustalone przez ostatnią aktualizację ustawy ― z 2017 roku.
Jakie współczynniki ulegną zaostrzeniu?
współczynnik | ile mamy teraz | ile będzie od 2021 roku |
wskaźnik EP na potrzeby ogrzewania, wentylacji i przygotowania ciepłej wody [kWh/(m2 na rok)] | dla budynków wielorodzinnych: 85
dla domów jednorodzinnych: 95
dla obiektów użyteczności publicznej: 290 |
dla budynków wielorodzinnych: 70
dla domów jednorodzinnych: 65
dla obiektów użyteczności publicznej: 190 |
wskaźnik EP na potrzeby chłodzenia [kWh/(m2 na rok)] | dla budynków wielorodzinnych: 10
dla domów jednorodzinnych: 10
dla obiektów użyteczności publicznej: 25 |
dla budynków wielorodzinnych: 5
dla domów jednorodzinnych: 5
dla obiektów użyteczności publicznej: 25 |
wskaźnik EP na potrzeby oświetlenia [kWh/(m2 na rok)] | dla budynków wielorodzinnych: 0
dla domów jednorodzinnych: 0
dla obiektów użyteczności publicznej: 50; 100 |
dla budynków wielorodzinnych: 0
dla domów jednorodzinnych: 0
dla obiektów użyteczności publicznej: 25; 50 |
Co to oznacza dla deweloperów i nabywców?
Zaostrzenia wskazanych powyżej współczynników wymusi na firmach budowlanych wdrożenie nowych technologicznych rozwiązań zapewniających energooszczędność inwestycji, w tym ― technologii energii odnawialnej.
To z kolei wiąże się z nieuniknionymi dodatkowymi kosztami, które w końcu zostaną zawarte w cenie transakcyjnej sprzedawanych nieruchomości. Mówimy tutaj o podwyżce rzędu od kilku do kilkunastu procent ― według szacunków ekspertów ― i mało wiarygodne jest to, że deweloperzy chcieliby dokładać do interesu zamiast podnieść stawki dla kupujących.
Jednak mamy też zdawać sobie sprawę z tego, że nowe standardy budownictwa, zresztą, jak każda zmiana o charakterze ewolucyjnym, nie będą aż tak gwałtowne ― deweloperzy już zaczęli dostosowywać swoje inwestycje do zaostrzonych standardów i wdrażać kapitałochłonne energooszczędne rozwiązania, co w efekcie skutkowało 5-10% wzrostem kosztu własnego realizacji budynków.
To znaczy, że podwyżki cenowe nie będą aż tak odczuwalne dla kupujących.
Poza tym, inwestycje, których realizacja rozpoczęła się przed 31 grudnia 2020 roku, nie będą jeszcze objęte nowymi wymaganiami i mogą być wykonane według standardów z 2017 roku, co pozwoli utrzymać koszty budowy na bieżącym poziomie rynkowym.
Myśl przyszłościowo
Obawy nabywców przed wzrostem cen transakcyjnych na rynku pierwotnym w związku z wdrożeniem energooszczędnych rozwiązań łatwo jest rozwiać ― przecież te technologiczne rozwiązania na dłuższą metę zapewnią niższe koszty eksploatacyjne kupowanych nieruchomości, i pozorne straty wykalkulują się na dobre.
Energooszczędność konstrukcji jest szczególnie ważna w przypadku domów jednorodzinnych, których koszt ogrzewania w okresie zimowym poniekąd mocno przekracza oczekiwania finansowe właścicieli.
Przypomnijmy również, że ustawa o efektywności energetycznej przewiduje też rządowe dofinansowania w przypadku stosowania nowoczesnych oszczędnych rozwiązań, między innymi paneli fotowoltaicznych.