Wszyscy doskonale wiemy o tym, że na dzień dzisiejszy w naszym kraju jak i na całym świecie panuje pandemia. Jest to trudny czas dla wielu osób w większości branż. Co więcej również problemy z przeżyciem czy egzystencją mogą mieć osoby pracujące na etacie, ponieważ w wielu przypadkach są niestety zwalniane. Prawda jest taka, że źle wpływa to w zasadzie na wszystko, ale niestety nie da się z tym nic zrobić i trzeba po prostu czekać. Chyba nikomu nie trzeba mówić o tym, że właśnie przez wspomnianą pandemię umiera więcej osób – czasami są to tak duże liczby, że nawet trudno to sobie wyobrazić.
Jak wygląda pogrzeb podczas pandemii?
Właśnie z tego względu sporym problemem w tych czasach może być prowadzenie zakładu pogrzebowego. Oczywiście być może w znacznym stopniu wzrastają zarobki, ale niestety czasowo jest się niezwykle trudno wyrobić. Trzeba wspomnieć również o tym, że w znaczącym stopniu zmieniła się forma pogrzebów, a już na pewno sama praca zakładów pogrzebowych. Zatem zakłady pogrzebowe mają więcej pracy, ale także wygląda inaczej. W jaki sposób? Zapewne wiemy o tym jak mniej więcej wyglądał pogrzeb w normalnych warunkach – ciało było zabierane z domu, a następnie ubierane i układane w trumnie. Była to klasyczna procedura, po której odbywał się pochówek na cmentarzu. Na ten moment natomiast bardzo wiele osób umiera w szpitalach, a z racji tego, że bardzo często nie da się dokładnie ustalić co było przyczyną zgonu to trzeba zachować wszelkie środki ostrożności. W przypadku, gdy lekarze wiedzą, że dany pacjent zmarł na chorobę zakaźną to od razu po śmierci jego ciało jest bardzo dokładnie dezynfekowane, a następnie zawijane w specjalne płótno, które z kolei jest dosyć mocno nasączone płynem do dezynfekcji. Tak przygotowane zwłoki wkładane są do trumny, którą trzeba bardzo szczelnie zamknąć. W sytuacji, gdy śmierć nastąpiła w szpitalu to zakład pogrzebowy odbiera ciało bezpośrednio ze szpitala i od razu odbywają się uroczystości pogrzebowe – warto jeszcze wiedzieć, że na wykonanie tej czynności zawsze są 24 godziny od momentu zgonu.
Ciało zabierane z domu?
Czasami jednak bywało tak, że Zakład pogrzebowy Lublin musiał odbierać ciało bezpośrednio z domu. W czasie pandemii niestety wiąże się to ze sporym ryzykiem, gdyż brak zdiagnozowanego zakażenia sprawia, że pracownicy zakładów pogrzebowych nie stosują dodatkowych środków ostrożności. Istnieje ryzyko, że wtedy przy przenoszeniu ciała zostanie wydmuchane powietrze z płuc i w razie, gdyby dana osoba była zakażona może przenieść to również na inne osoby, w tym na pracowników zakładu pogrzebowego. Jak zatem widać ryzyko jest niezwykle wysokie. Najczęściej jeszcze zanim zakład pogrzebowy odbierze ciało to przeprowadza jak najbardziej szczegółowy wywiad z rodziną zmarłego, aby ograniczyć ryzyko zakażenia. Wiele zakładów zrezygnowało również z dezynfekowania ciał czy ich ubierania, aby ewentualnie się nie zarazić.