Psycholog pracy to zawód, który ma za zadanie poznanie osobowości ludzi pracujących w danym zakładzie pracy. Nie trzeba bać się psychologa i skutecznie go unikać. Psycholog nie jest inwazyjnym zawodem. Nic nikomu nie będzie „wciskał”, nic nikomu nie będzie wmawiał. Nie będzie doszukiwał się w pracownikach cech skrajnych zachowań i moralizatorsko, oraz przy wszystkich wypowiadał swoje zdanie na temat stwarzającego problemy delikwenta. Większość ludzi postrzega pracę psychologa na tym samym poziomie, co psychiatry. Jednak należy zdawać sobie sprawę z tego, iż są to dwa różne zawody (choć bardzo podobne), można je porównać do zawodu lekarza i weterynarza. Tutaj każdy chyba rozumie różnicę pomimo tego, że oba zawody zajmują się leczeniem.
Kim jest psycholog pracy?
Psycholog pracy to taki człowiek, który może podjąć się ewentualnych mediacji pomiędzy zwaśnionymi pracownikami po to, aby z czasem te waśnie nie zaszły zbyt daleko i w/w pracownicy nie „skoczyli sobie w końcu do gardeł”. Może to zabrzmieć bardzo drastycznie, ale takie sytuacje się zdarzały, zdarzają i będą zdarzać, jeśli w odpowiednim czasie nikt temu nie zapobiegnie.
Problemy pomiędzy pracownikami?
Można by się zastanawiać, skąd się biorą zgrzyty i niedomówienia wśród pracowników? Przecież każdy szef jeszcze przed podjęciem pracy przed danego człowieka, jasno określa jego prawa i obowiązki. Jest to nawet zawarte w kodeksie pracy. Skoro dany pracownik wie co ma robić i za to bierze pieniądze, to dlaczego często dochodzi do niesnasek w pracy? Czy to z powodu nawału pracy, czy też nadmiernych, dokładanych obowiązków? Czy też może z zatrzymywania pracownika po godzinach? Jak to mówią: „Jeden pracuje, reszta ucztuje”. Tak też może poczuć się nadmiernie wykorzystywany pracownik i jest to jeden z powodów konfliktów w pracy pomiędzy pracownikami. Jest to bardzo częsty i prozaiczny powód. Psycholog pracy może sobie z nim szybko poradzić. Wie przecież kto, jakie ma obowiązki i czy nadmiernie go nie eksploatują. Sam pracownik powinien się sprzeciwić takiemu stanowi rzeczy, ale może to być typ spokojnego człowieka, nie chcącego się kłócić, czy sprzeciwiać szefowi. Nie robi więc nic, a frustracja w nim narasta i może prowadzić do prawdziwej awantury. Od tego jest psycholog w pracy, aby zapobiegać takim problemom.
Większe problemy?
Znacznie większym problemem będzie dążenie jednostek do osiągnięcia awansu, kosztem słabszych. Czyli tzw. „wożenie się na czyjejś pracy”. To bardzo niebezpieczna sytuacja w pracy, ponieważ sama ofiara zazwyczaj siedzi cicho i pracuje za dwóch. Psycholog pracy musi być człowiekiem spostrzegawczym i mieć „oko” na tych, którzy z nadmiarem ambicji nie mają nic wspólnego. Wtedy będzie mógł im pomóc i jednocześnie zażegnać konflikt. Choć nie jest to łatwe, ponieważ jednostka asertywna nic nie powie, a „dręczyciel” będzie uchodził za najbardziej wydajnego pracownika w historii zakładu. Jak widać, praca psychologa pracy jest bardzo potrzebna, aby utrzymać prawidłowe relacje pomiędzy pracownikami.
Więcej na temat psychologii pracy dowiesz się na stronie http://www.twojpsychologursynow.pl
W każdej większej firmie zdarzają się takie niedomówienia. Tak gdzie jest 2 ludzi są zawsze 4 różne zdania na dany temat 🙂 Psycholog mało co tu pomoże.